k.piskorz - 2014-03-25 10:19:51

Witam,
Piszę do Państwa, ponieważ poprosiła mnie o to mama Igora. Igor (i podobno jeszcze kilkoro dzieci) skarży się, że jedna z Pań "wpycha" jedzenie do buzi.
Z informacji uzyskanych w przedszkolu wynika, że sami musimy rozwiązać problem. Niestety w pojedynkę jest to niewykonalne.

Jeżeli któreś z dzieci również zgłaszało taki problem, albo Państwo rozmawiali już w tej sprawie z Paniami w grupie, to proszę o informajcę. Mogę podejść i porozmawiać, ale chcę wiedzieć na ile duży jest to problem. Jeśli to nie przyniesie skutku, zwołamy zebranie, np w obecności Pani dyrektor.

pozdrawiam
K.Piskorz

ps.
Jeżeli ktoś woli anonimowo, zapraszam do korespondencji sms, lub mailowej, choć wydaje mi się, że ważne aby było wiadomo o które dokładnie dzieci chodzi.

m.budz - 2014-03-25 14:53:59

jezeli chodzi o Milenke to zdazylo sie ze zjadla cos czego w domu nie tknie.a tak to nie ma problemu bo ona lubi przedszkolne jedzenie. ale bede sledzic tą sprawe. pozdrawiam.

k.piskorz - 2014-03-25 15:16:35

Witam Ponownie,
Rozmawiałam z kilkoma mamami i absolutnie nie chcę nikogo podburzać, nie traktuję tego jak "awantury, burzy itp"

Zgłoszono mi problem i dlatego piszę. Jeżeli prośby z Państwa strony nie przynoszą skutku to zanim ktoś pójdzie na skargę do Pani dyrektor, chciałabym móc porozmawiać w imieniu Państwa, jak i ewentualnie zaproponować konfrontację. Na dalsze środki/większe działa przyjdzie czas.

Proponuję jeszcze, jeśli prośby nie przynoszą skutku, aby wpisać do dzienniczka informację o tym, że rodzice nie życzą sobie karmienia itd ich dziecka.
Gdyby problem okazał się tak duży, że rzeczywiście trzeba będzie wytoczyć większe działa, będzie podkładka w formie notatki w zeszyciku.

Wiem również, że nie dotyczy to wszystkich dzieci, bo na przykład Kaja nie zgłasza problemu choć wiem, że różne Panie karmią ją zupą pieczarkową której nie znosi. Podobnie jak Milenka Kajka lubi przedszkolne jedzenie, a że miewa humory i "zmęczone rączki" no to Panie ją karmią.:D

D.Ogórek - 2014-03-25 18:48:04

Witam,
Jeśli chodzi o Michałka to jestem zadowolona, że Panie próbują go trochę dokarmić, dzięki temu wiem, że coś zje. Nigdy nie skarżył się na wmuszanie jedzenia na siłę. Z tego co wiem, jeśli nie chciał jeść bo czegoś nie lubi, to nie jadł.
Uważam, że to dobra wola Pań, że troszczą się, aby dzieci coś zjadły, ale chyba najprostszym wyjściem byłoby aby rodzice którzy nie życzą sobie dokarmiania ich dzieci powiedzieli o tym Paniom z przedszkola, myślę, że nikt na siłę nie będzie wtedy zmuszał dzieci do jedzenia.
Pozdrawiam

b.kaleba - 2014-03-25 21:48:07

Dzień dobry (wieczór).

Dziś dowiedziałam się, że jest taki problem.
Jurek nigdy nie skarżył się na jedzenie w przedszkolu. Widziałam raz, jak był karmiony zupą mleczną rano - wyglądał na baaardzo zadowolonego, że ktoś mu usługuje (w domu jest tak samo).
Zapytałam go dziś mimochodem, co jedli i czy panie każą mu wszystko zjadać, czy może zostawiać jedzenie na talerzu. Powiedział, że może zostawiać i był wyraźnie zdziwiony, o co mi w ogóle chodzi i po co pytam o takie rzeczy.
Nas więc ten problem nie dotyczy. Za parę dni jeszcze go podpytam, choć myślę, że jednak gdyby mu się krzywda działa, dałby mi znać...

Pozdrawiam.

k.piskorz - 2014-03-26 11:52:46

Napisałam, ponieważ zgłoszono mi że prośby nie działają. I jeżeli rzeczywiście tak jest, to chciałabym pomóc jak  mogę.

Z Kają jest podobnie jak z Jurkiem.

aga.sokol - 2014-03-26 12:07:34

Jeśli chodzi o jedzenie, w przypadku Wojtka, to problem polega na tym, że jest leniem i najchętniej chciałby być karmiony. Jest też typem, który ma swoje ulubione potrawy (nie jest ich dużo) i namówić go na zjedzenie czegoś innego jest trudne. Rozmawiałam z Paniami kilkukrotnie na temat metod (które również stosuję w domu), którymi możnaby było zachęcić go do samodzielnego jedzenia.
Wojtek nie sygnalizuje, żeby był traktowany w niewłaściwy sposób. Panie mnie informują jak Wojtek nie chciał zjeść np. obiadu. Ja problemu nie zauważyłam, a Wojtek na moje pytanie w tym temacie nie mowi niczego niepokojącego. Szczerze mówiąc, jestem zdumiona, że taki problem istnieje, natomiast będę z pewnością śledzić temat.

k.piskorz - 2014-03-27 18:10:49

Wygląda na to że kryzys zażegnany.  Gdyby ktoś z państwa miał jakiś problem,  to służę pomocą.
Na szczęście obeszło się bez mojej interwencji ... Ufff
Pozdrawiam serdecznie

www.budownictwo3.pun.pl www.vsdhl.pun.pl www.tarczownicyibrodacze.pun.pl www.shinigami.pun.pl www.warcraft3bn.pun.pl